O tym dlaczego mam taki przestój twórczy i kulinarny napiszę już niebawem. Dzisiaj zdobyłam się na zamieszczenie kilku fotek z 16go i 17go lipca czyli z IX Festiwalu Róż w Ogrodzie Botanicznym. Stałyśmy z jm pod klonem i filcowałyśmy od rana do nocy a przechodzący, których było całkiem sporo szczególnie w niedzielę, przyglądali się, pytali, niektórzy kupili małe co nieco, nawet to co było jeszcze mokre!
We wrześniu, na samym początku miesiąca, zapraszam na powtórkę z rozrywki czyli imprezę Rośliny, Owady i Miód a na nim my czyli filcujące dziewczyny.
O założeniu bloga twórczego zaczęłam myśleć już jakiś czas temu. Kulinaria to jedna z opcji tworzenia. Wytwarzanie rzeczy użytku domowego, biżuterii, kartek czy figurek to coś zupełnie innego. Moje jak na razie domowe wytwory prezentuję tutaj.
Jeśli komuś spodoba się moja praca i byłby zainteresowany kupnem proszę o mail na adres kuchennawiewiora@onet.eu.
Robię również rzeczy na zamówienie.
Strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
I ja tam byłam ręce po łokcie w mydlinach moczyłam:)))
Fajnie, że zamieściłaś relację. Miło powspominać:)
Oj tak :) my w pracy często wspominamy a dzisiaj znowu oglądałam fotki. Co byś powiedziała na jakieś spotkanko???????
Dziękuję Ci bardzo! :*
A ja Ci zazdroszczę tych wspólnych spotkań robótkowych i festiwalowych. Niestety do wiosny przyszłego roku utknęłam tutaj, na tej mojej niemieckiej podmiasteczkowej wsi...i nie ma szans na żadne spotkania.
Prześlij komentarz