Korzystając z ostatnich dni wolności i nieobecności Córci poszedł w ruch filc. Czesanka merynosowa i z owieczek alpejskich ładnie ze sobą współgrają ALE i płatają czasem figle. Dlatego też w dniu dzisiejszym powstały dwa bereciki dla lalek a nie jeden jak to miało być w założeniu i to taki wyjątkowy na zamówienie.
Póki osoba zamawiająca nie zaakceptuje mego wytworu pokazuje tylko ten mniej udany a raczej w rozmiarze nie odpowiednik. Modelką Aurora mojej Córci oczywiście :D
Jeśli ktoś miałby na taki berecik ochotę chętnie podam wymiary, dopracuję, ozdobie i albo się wymienię, albo sprzedam. Moge tez wykonać kolejny na zamówienie dla konkretnej lalki :)
5 komentarzy:
Widzę, że seria okryć głowy dla lalek idzie pełną parą:) Ehh,,, kiedy to było gdy człowiek miał czas na zabawy lalkami:D
Pozdrawiam serdecznie:)
UROCZY.)
Czy to filcowanie na mokro?
Tak :) na mokro :D
A gdzie antenka? Berecik bez antenki?;)
przepiękny! wow :) jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac. Z pewnością zostanę tu na dłużej :)
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz