...mam w głowie od kilku dni chyba... przepraszam za poprzedniego posta... już go usunęłam. Nie wiem czemu myślałam ze Candy robiłam do 29 lutego a tu na banerku marzec... no i dobrze przynajmniej nie będę losować w pośpiechu i na urrra. Jeszcze raz zapraszam do zabawy i pokazuje lekko tuningowane kapciuszki Córci.
5 komentarzy:
te kapciuszki są piękne, ja ostatnio szyłam z gotowego filcu (szarego), ale Twoje dzieło marzenie:)
te kapcioszki muszą być bardzo ciepłe! Piękne kolory :)
Wyglądają na cieplutkie i są oczywiście cudne :))
Pozdrawiam życząc słoneczka nie tylko w tym dniu :)))
babcia robiła nam takie przez całe dzieciństwo tylko z włóczki podszywane skają. To było coś. Czy takie papucie z filcu są wytrzymałe- wyglądają na ciepłe. :)
Są w miarę wytrzymałe chociaż już w trakcie użytkowania musiałam podszyć je dodatkowo technicznym filcem gdyż zaczęły się przecierać. To moje pierwsze kapcie więc nadal się uczę.
Prześlij komentarz