O założeniu bloga twórczego zaczęłam myśleć już jakiś czas temu. Kulinaria to jedna z opcji tworzenia. Wytwarzanie rzeczy użytku domowego, biżuterii, kartek czy figurek to coś zupełnie innego. Moje jak na razie domowe wytwory prezentuję tutaj.
Jeśli komuś spodoba się moja praca i byłby zainteresowany kupnem proszę o mail na adres kuchennawiewiora@onet.eu.
Robię również rzeczy na zamówienie.


poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Ceramiczne tworzenie nad morzem cd.

Wróciliśmy do Ustki, do nadmorskiego tworzenia, do Ewy i jej Domu Mokoszy po miesiącu.


Biskwity czekały na szkliwienie a ja zabrałam się do pracy. Nie obeszło się bez wypadków i szlag trafił koronkowy dzwoneczek ale cóż... Ważne, że inne rzeczy udały się całkiem nieźle. Najbardziej zadowolona jestem z podstawek pod kubkowych a duma mnie rozpiera gdy spoglądam na księżniczkę aniołka autorstwa Córci. Ewa pomogła jej lepić ale szkliwienie Blondska wykonała praktycznie sama! maczałam pędzel tylko odrobinę przy włosach a Ewa przy skrzydłach. Efekty mówią same za siebie więc zachęcam do obejrzenia zdjęć. I ulepiłam mymi łapami miskę z wałeczków i ślimaczków, jak będzie wypalona Ewa mi ją po szkliwi, już powiedziałam jej jak, i kiedy się spotkamy dorwę michę w swoje łapki i Wam pokażę.

dwie księżniczki, przed szkliwieniem


i już w nowym domu


miska

  
angoba turkusowa i bezbarwne szkliwo, które okazało się być nie do końca transparentne


podkładki i koraliki, których nie udało się wypalić przed naszym wyjazdem
jak już u mnie będą, będą z nich kolczyki i bransoletka


7 komentarzy:

Home on the Hill pisze...

Cudowności! A ta miska wprost zachwycająca i ten aniołek cudny, prawdziwe skarby stworzyliście:)

Wiewióra pisze...

dziękujemy bardzo :)

Ewka pisze...

Muszę coś z tym szkliwem pokombinować, może powinno być jeszcze gęściejsze? Zobaczymy. Ja teraz szkliwiłam kubeczki i na dnie faktycznie było przezroczyste, a boki też niebieskawe:/

Ewka pisze...

A anioł jest po prostu zachwycający:)

Chimera pisze...

Ale cuda, wow!

Ania Krymarys - Godyń pisze...

Śliczności!!! Ależ ja tęsknię za lepieniem :) Pozdrawiam.

Unknown pisze...

Mnie najbardziej urzekły te piękne podkładki!
Takie rzeczy jak są własnoręcznie wykonane sprawiają bardzo dużo radości. Super!

Z pozdrowieniami,
Edith