O założeniu bloga twórczego zaczęłam myśleć już jakiś czas temu. Kulinaria to jedna z opcji tworzenia. Wytwarzanie rzeczy użytku domowego, biżuterii, kartek czy figurek to coś zupełnie innego. Moje jak na razie domowe wytwory prezentuję tutaj.
Jeśli komuś spodoba się moja praca i byłby zainteresowany kupnem proszę o mail na adres kuchennawiewiora@onet.eu.
Robię również rzeczy na zamówienie.
Strony
niedziela, 27 listopada 2011
poniedziałek, 21 listopada 2011
Jesienne kwiaty czyli nowa kosmetyczka/etui
Wczoraj Małżon zabrał Córcię na godzinę do lasu. Przez ten czas odpoczęłam a jednocześnie wykończyłam moje ostatnie filcowadło czyli kosmetyczkę tudzież etui na rożne przydasie.
Ozdobiłam ją jesiennymi kwiatami i dorobiłam guzikowo zatrzaskowe zapięcie.
Kosmetyczka powstała z jedwabiu i czesanki merynosowej, naszyłam trochę koralików. Mierzy ona sobie 18 cm długości i 8 szerokości. Kolory iście jesienne :)
Kupić ją można w Wiewiórkowym Sklepiku. Zapraszam!!!
Ozdobiłam ją jesiennymi kwiatami i dorobiłam guzikowo zatrzaskowe zapięcie.
Kosmetyczka powstała z jedwabiu i czesanki merynosowej, naszyłam trochę koralików. Mierzy ona sobie 18 cm długości i 8 szerokości. Kolory iście jesienne :)
Kupić ją można w Wiewiórkowym Sklepiku. Zapraszam!!!
niedziela, 20 listopada 2011
Mam nadzieję i newsy w Sklepiku
Niedzielny poranek a u mi głowa pęka od pomysłów nie koniecznie kulinarnych! Teraz nie pokażę nic nowego gdyż dopiero po śniadaniu zabiorę się do wykańczania tego co ufilcowałam przedwczoraj.
Chciałabym jednak i dzisiaj po filcować... mam pomysł na torebkę... z klapką, kieszonkami... ehhh... Mam nadzieję, że dzisiaj wygospodaruję trochę bezcórciowego czasu.
Na razie zapraszam do zakupów. Dzisiaj w Sklepiku pojawiły się Jesienne liście :) a niebawem zagoszczą też dwie broszki kwiatowe czyli wspomnienie wakacji w zieleniach i amarantach.
Chciałabym jednak i dzisiaj po filcować... mam pomysł na torebkę... z klapką, kieszonkami... ehhh... Mam nadzieję, że dzisiaj wygospodaruję trochę bezcórciowego czasu.
Na razie zapraszam do zakupów. Dzisiaj w Sklepiku pojawiły się Jesienne liście :) a niebawem zagoszczą też dwie broszki kwiatowe czyli wspomnienie wakacji w zieleniach i amarantach.
sobota, 19 listopada 2011
Podkładkowe Newsy
Wczoraj poszalałyśmy z Córcia filcowo. Musze Wam powiedzieć, ze jestem z Blondyneczki naprawdę bardzo dumna! owszem pomagałam jej ale wzory na wykonanej podkładce starała się układać sama. Ja pokazałam tylko jak, potem sama moczyła, mydliła i głaskała i w ten sposób wykonała podkładkę pod kubek, z jedwabiem, z merynosowej wełny.
Sama też robiłam podkładki oraz coś jeszcze ale to na razie tajemnica. Jedwab i merynosowa czesanka mnie zachwycają!!! Bez porównania przyjemniej się z nią filcuje i łatwiej. Zdecydowanie nie warto oszczędzać kupując tą z naszych polskich owieczek jak czyniłam do tej pory...
Te i inne podkładki możecie zakupić w moim nowo otwartym SKLEPIKU a tutaj fotka tego co mi się ufilcnęło.
Sama też robiłam podkładki oraz coś jeszcze ale to na razie tajemnica. Jedwab i merynosowa czesanka mnie zachwycają!!! Bez porównania przyjemniej się z nią filcuje i łatwiej. Zdecydowanie nie warto oszczędzać kupując tą z naszych polskich owieczek jak czyniłam do tej pory...
Te i inne podkładki możecie zakupić w moim nowo otwartym SKLEPIKU a tutaj fotka tego co mi się ufilcnęło.
piątek, 18 listopada 2011
czwartek, 17 listopada 2011
Nadchodzi nowe...
... a raczej wraz z Małżonem nadjechało wczoraj wieczorem. Moje nowe czesanki tym razem merynosowe, silk labsy szmaragdowe i różne drobiazgi. Mam nadzieje z nich niebawem skorzystać :)
wtorek, 15 listopada 2011
wymiankowe Niespodzianki
O tym co drogą pocztową w ramach wymianki z Ewką pofrunęło ode mnie pisałam w poprzednim poście. Wczoraj ja odebrałam paczkę od Ewy i doznałam szoku. Same cudności :)
Przedstawiam Państwu, oto breloczek i broszka (rybką zaopiekowała się od razu po wyjęciu z koperty moja Rybka czyli Córcia).
A także lniana słodka zawieszka i gliniane drobiazgi.
Oraz ciuszków kilka dla małego Gugilka, który jeszcze w moim środku :)
Ewko dziękuję ogromnie!!! wielką frajdą była wymianka z Tobą :)
wtorek, 8 listopada 2011
Przesyłka dotarła więc prezentuję
W piątek wysłałam wymiankową paczuszkę do Ewki, wczoraj do niej dotarła więc pozwalam sobie zaprezentować co w paczce było.
Żółta, zapinana na zatrzask kosmetyczka z merynosa filcowanego na jedwabiu.
Oraz broszka, specjal for Ewa, w turkusach i żółcio pomarańczach.
Spora, filcowana na mokro, taka trochę włochata, z merynosa i wełny polskich owieczek.
piątek, 4 listopada 2011
Efektywne czwartkowe przedpołudnie
Słoneczko, brak obowiązków domowych i potrzeba wykończenia wszystkich filcaków oczywiście. To towarzyszyło mi dnia wczorajszego gdy w piżamie, z moim kuferkiem szpargałów, z Córcią u boku i klasyką bajek zasiadłam do szycia i kłucia igłami.
Na pierwszy ogień poszły zapięcia do kosmetyczek, żółtej wymiankowej, i brązowej nagrody głównej Candy. Następny był kwiatuch. Musiałam złożyć go do tzw. kupy, filcnąć wszystkie płatki razem, przyszyć zapięcie gdyż to broszka być miała.
Kolejnym wyzwaniem było zszycie torebki. Wyjątkowej bo dla mojej kochanej Córci. Kiedy dziecina dowiedziała się, że żółta kosmetyczka nie jest dla niej, ani brązowa, ani inne rzeczy... nie pozostało mi nic innego niż stanąć przy kuchennym blacie i zrobić coś Specjal for Blondasek. I żeby nie było Blondaska dzielnie filcowała, głaskała razem ze mną!!! wczoraj suche elementy złączyłam w całość a na zakończenia twórczego przedpołudnia przyszyłam Małżonowi guziki w kurtce.
Potem pozostało tylko zapakowanie przesyłek i te, które wiem gdzie mają powędrować dzisiaj wyślę. A co! w ramach spacerku. Dziewczyny czekajcie więc, niebawem powinny do Was dotrzeć!!!
Zdjęć wymiankowo nagrodowych na razie nie zamieszam. Niech będą niespodziewanki.
Za to zaprezentować chcę Córciową torebeczkę.
Na pierwszy ogień poszły zapięcia do kosmetyczek, żółtej wymiankowej, i brązowej nagrody głównej Candy. Następny był kwiatuch. Musiałam złożyć go do tzw. kupy, filcnąć wszystkie płatki razem, przyszyć zapięcie gdyż to broszka być miała.
Kolejnym wyzwaniem było zszycie torebki. Wyjątkowej bo dla mojej kochanej Córci. Kiedy dziecina dowiedziała się, że żółta kosmetyczka nie jest dla niej, ani brązowa, ani inne rzeczy... nie pozostało mi nic innego niż stanąć przy kuchennym blacie i zrobić coś Specjal for Blondasek. I żeby nie było Blondaska dzielnie filcowała, głaskała razem ze mną!!! wczoraj suche elementy złączyłam w całość a na zakończenia twórczego przedpołudnia przyszyłam Małżonowi guziki w kurtce.
Potem pozostało tylko zapakowanie przesyłek i te, które wiem gdzie mają powędrować dzisiaj wyślę. A co! w ramach spacerku. Dziewczyny czekajcie więc, niebawem powinny do Was dotrzeć!!!
Zdjęć wymiankowo nagrodowych na razie nie zamieszam. Niech będą niespodziewanki.
Za to zaprezentować chcę Córciową torebeczkę.
Dwustronną, na małym pasku w sam raz do małej rączki. Zapinana jest na kuleczkowy guziczek. Zrobiłyśmy ją na jedwabiu korzystając z czesanki z merynosa i owiec alpejskich.
czwartek, 3 listopada 2011
CandyTime Losowanie :) i przypomnienie o zabawie.
Wiem co znaczy czekać na ogłoszenie wyników zabaw wszelkich czy konkursów. Dlatego też zmobilizowałam siebie oraz łapki małej Wiewióreczki Córeczki i oto mam zwycięzców. Tak! postanowiłam nagrodzić 2 osoby.
A losowanie przebiegało tak:
Jako pierwszą Łapka wylosowała Agnę
Jako drugi los wyciągnięte zostały Niebieskości
A oto nagrody!!!
Nagroda główna to brązowa filcowana na jedwabiu kosmetyczka z niespodzianką :)
Nagroda pocieszenia to komplet: kolczyki + broszka oczywiście będzie też i niespodzianka :)
Dziewczyny Drogie prosiłabym o Wasze dane do wysyłki. Piszcie na adres kuchennawiewiora@onet.eu
Wszystkim przypominam też o zabawie w PODAJ DALEJ!!! zostały jeszcze dwa miejsca a szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Subskrybuj:
Posty (Atom)